Jaglanka gotowana z kakao, masłem orzechowym, bananem, kiwi, rodzynkami, podana z prażonymi płatkami migdałowymi, ziarenkami, Milką Caramel, masłem orzechowym i resztą banana
Dzisiaj podpis pod moim śniadaniem to istny poemat! Ale to nie moja wina, że miałam ochotę na takie bogate połączenie. Uroki kaszy jaglanej odkryłam już dawno, jest pyszna i bardzo zdrowa, a kiedy zaczęłam ją wykorzystywac z mlekiem, w wersji śniadaniowej, już w ogóle się zakochałam. Mimo, że jest dość pracochłonnym produktem, trzeba długą ją gotować, bo uwierzcie, twarda, niedogotowana to coś okropnego, to warto postać trochę dłużej nad garnkiem, zwłaszcza jeśli mamy więcej czasu. Smacznego!
Wam też ten tydzień zleciał tak starsznie szybko? Oby tak wyglądał każdy! :D
rozpustnie z samego rana, to jest to <3
OdpowiedzUsuńBo śniadanie to najlepszy posiłek ❤
UsuńAle sobie dzisiaj dogadzałaś! :)
OdpowiedzUsuńczasem trzeba :D
Usuńtaka rozpusta z rana i humor na cały dzień :)
OdpowiedzUsuńidealny początek dnia :D
Usuńzazwyczaj takie bogate połączenia dają niesamowite wrażenia smakowe. jestem pewna, że u Ciebie było przepysznie :D
OdpowiedzUsuńi dobrze, że zleciał - mamy weekend!
musimy go dobrze wykorzystać <3
Usuńo tak, mi też syzbko to leci :d
OdpowiedzUsuńrozpustniee, też tak lubię najbardziej :D
haha i już mamy weekend <3
Usuń