Nocna jogurtowa jaglanka z gruszką, jogurtem naturalnym z miodem
Moja pierwsza! I na pewno nie ostatnia! Kasza jaglana nigdy nie kojarzyła mi się ze śniadaniem w środku tygodnia, bo przecież do miękkości gotuje się ją w nieskończoność. Jej nocna wersja okazała się świetnym rozwiązaniem. Z gotowaniem kaszy baiwmy się wieczorem, dodajemy jogurt, a rano gotowe śniadanie tylko wyciągamy z lodówki. Idealna rozwiązanie dla mnie i innych bardzo spieszących się co rano. Raj! :D
Jaglana - królową kasz :D
OdpowiedzUsuńoj jeszcze manna walczy o podium :D
UsuńKocham jaglankę ♥ I zwykle każde śniadanie przygotowuję wieczorem, tak szybciej ;)
OdpowiedzUsuńwygodniej <3
UsuńLodówkową zostawie sobie na lato :D
OdpowiedzUsuńno ja też przeważnie na ciepło, ale tu taki wyjątek :D
UsuńNocnej jeszcze nie robiłam, z miodem musiała smakować bardzo smacznie!
OdpowiedzUsuńkoniecznie spóbuj!
Usuńjogurtowej to jeszcze nie robiłam!
OdpowiedzUsuńmój pierwszy raz,pyszna!
Usuńjogurtowa, jedna z delikatniejszych :)
OdpowiedzUsuń<3
Usuń