Pudding chia z jogurtem naturalnym i mango
200. post, więc musiało być coś wyjątkowego. Nowość. Mogłam się rozczarować, ale nie tym razem. Już od dawna chciałam wypróbowac nasion chia, ale nigdzie nie mogłam ich ,,złapać", aż wreszcie postanowiłam zamówić je razem z tahini w pierwszym, lepszym sklepie interentowym. I wiecie co? Nie sądziłam, że tak mi zasmakują, no ale ukochane mango też dodało trochę smaczku.
To już 200 postów, dziękuję Wam, że tu wpadacie! Mam nadzieję, że to dopiero początek! :)
Wygląda bardzo apetycznie!!! :)))
OdpowiedzUsuń::))
Usuńgratuluję! :)
OdpowiedzUsuńtych ziarenek jeszcze nie próbowąłm, jaka szkoda :(
dziekuję, polecam serio, spróbuj :*
UsuńUwielbiam te nasiona! W połączeniu z mango musiały być świetne :)
OdpowiedzUsuńsą świetne, a mango też uwielbiam, więc tak! :D
UsuńPoluje na nie od dłuższego czasu :D
OdpowiedzUsuńGratuluje jubileuszu :)
polecam w necie kupic :D
UsuńMusze sprubować, ale wciąż w sklepie zapominam o ich zakupie.
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnej setki :)
oby jeszcze ich wiele :D
UsuńKolejnych setek! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję aż 200! Chia była świetnym pomysłem na taką rocznicę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/