wtorek, 17 lutego 2015

179.Poimprezowy wybuch


Owsianka bananowo-kokosowa podana z granatem, bananem i płatkami migdałów

Mój klasyk, ale nie miałam siły wysilać się na wymyślanie. Nic nowego, ale za to sprawdzona pychotka. Należało mi się po udanej imprezie. Nawiasem mówiąc, nie pamiętam, kiedy ostatnio tak późno jadłam śniadanie, ale dzisiaj mam zamiar cały dzień odpoczywać, więc nigdzie mi się nie spieszy :).

10 komentarzy:

  1. Klasyki zwykle są najlepsze ;) Cieszę się, że impreza była udana :)!

    http://poranny-talerz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie, że impreza udana! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, po imprezie tez kocham zacząć dzień od takiego śniadania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oo, mam podobną miseczkę :3 śniadania z niej są najlepsze, cokolwiek się do niej włoży! a szczególnie już taką owsiankę :))

    OdpowiedzUsuń