Marchewkowe pancakes z orzechami włoskimi
W końcu placki! Tak długo ich nie jadłam, zbyt długo. Od wczoraj mogę sobie plackować, gofrować i owsiankowac ile chcę, po oglądaniu seriali do nocy i bardzo późnej pobudce. Ach ten zapach cynamonu unoszący się po smażeniu naleśników, nic tylko zajadać!
Jakie to piękne uczucie. Jest niedziela, a ja nic nie muszę, czas na same przyjemności. Do nauki zabiorę się trochę w drugim tygodniu. Póki co wyłącznie relaks. :D
Pancakes marchewkowe? Muszę wypróbować, jeszcze takich nie jadłam!
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
koniecznie!
UsuńJa niestety mimo, że też zaczęłam ferie to muszę się uczyć- matura się zbliża!
OdpowiedzUsuńuu współczuję, ale trzymam kciuki!
UsuńWygląda smacznie! ;)
OdpowiedzUsuń;))
UsuńPiona! Ja też mam ferie! :)
OdpowiedzUsuńpiąteczka!
Usuńoo marchewkowe to jedne z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńmoje tez, high five! :D
Usuń