środa, 30 lipca 2014

30. Nocna owsianka

Ostatnio, z oczywistych względów, mam ochotę na zimne, orzeźwiające śniadania, toteż wczoraj o dwunastej w nocy jeszcze krzątałam się w kuchni, żeby dzisiaj mieć szybkie i pyszne śniadanie. I oto jest moja lodówkowa, nocna owsianka, nic tylko zajadać! :)

PS. Obserwujcie mojego bloga, jeśli choć trochę zachęciły Was moje pomysły!




Nocna owsianka z bananem, malinami i borówkami




6 komentarzy:

  1. Nocna na upały najlepsza! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lodówkowe owsianki są przepysznee! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przygotowywanie śniadania tak późno cieszy nawet bardziej niż rano :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lubię się rano krzątać w kuchni.. chociaz w sumie o kazdej porze jest fajnie :D

      Usuń